Zdarzają się przypadki, kiedy w naszej pracy, zwyczajnie nam się nie podoba. Czy to ze względów finansowych, czy też z różnych innych powodów. Możemy być np. wykorzystywani do pracy ponad nasze siły i ponad obowiązujące nas godziny, co zresztą zdarza się bardzo często. Co wtedy zrobić? Oczywiście należy głośno wyrażać swoje zdanie na ten temat zwyczajnie sprzeciwić się wobec naszego szefa, kiedy każe nam tak robić.
Ale kiedy to nie pomaga, kiedy już złożyliśmy skargi i zażalenia do wszelkich możliwych instytucji, zostaje nam chyba tylko jedna opcja: złożyć wypowiedzenie. Wbrew pozorom nie jest to koniec świat, że na jakiś czas stracimy pracę. Trzeba tylko się zastanowić jak napisać wypowiedzenie z pracy przez pracownika, aby było ono poprawne i złożyć je w odpowiednim terminie.
Warto w tym celu zajrzeć do naszej umowy o pracę, gdzie musi być określone, jaki mamy okres wypowiedzenia i ile wcześniej musimy złożyć taki dokument u nas w pracy, aby nie ponieść przykrych konsekwencji związanych z przedwczesnym rozwiązaniem umowy. Nie ma co się tego obawiać. Dla osób, które chcą pracować, pracy nigdy nie zabraknie, a nie ma co godzić się na nieludzkie warunki w pracy, z której jesteśmy wiecznie niezadowoleni.
Kiedyś w końcu i tak nie wytrzymamy, a im prędzej się to stanie, tym może nawet lepiej dla naszego zdrowia psychiczne, które przecież w takiej mało zadowalającej nas pracy, bardzo cierpi. Lepiej poszukać sobie czegoś, gdzie będą nas doceniać, a do pracy będziemy przychodzić z uśmiechem na twarzy i z radością każdego dnia. Może tak być i nie myślmy, że praca, która daje satysfakcję, to nieistniejący mit. Wiele osób podjęło ten krok i nigdy nie pożałowało.
Rezygnując z męczącej nas pracy, tak naprawdę robimy wielki krok naprzód, a to zawsze jest trudne. Więc to nic złego, że się boimy, że myślimy jak złożymy wypowiedzenie, to będzie koniec świata. Wcale tak być nie musi. Wypowiedzenie z pracy może być początkiem naszego nowego życia, lepszego życia z lepszą, bardziej rozwijającą nas pracą, która daje ogrom satysfakcji każdego dnia. Trzeba tylko zastanowić się, co chcemy w życiu robić i w czym dobrze nam idzie.
Być może masz ogromne zdolności krawieckie i uwielbiasz szyć ubrania dla siebie i swojej rodziny, ale nigdy nie odważyłeś się ich pokazać nikomu poza najbliższymi domownikami? Może to okaże się twój sposób na życie! Otworzysz własną pracownię krawiecką i porzucisz męczący etat w malutkiej szwalni, gdzie pracowałeś ponad swoje wszelkie siły, 7 dni w tygodniu.
Będziesz sobie panem i szefem, to ty będziesz decydować, kiedy pracujesz, a kiedy masz wolne. Z czasem twoja firma znacznie się rozrośnie, a ty będziesz mógł sobie pozwolić na zatrudnianie coraz to większej ilości pracowników, aż w końcu sam nie będziesz musiał w ogóle pracować. Brzmi pięknie, brzmi proso, ale wiadomo, że do tego wszystkiego potrzeba odwagi. I oczywiście wiedzy.
Przed założeniem nawet najmniejszego biznesu, trzeba bardzo dobrze zbadać rynek i określić jego zapotrzebowanie. Co z tego, jeśli będziemy szyć piękne garsonki dla pań w średnim wieku, jak w naszej okolicy takie panie w ogóle nie mieszkają i nie będzie miał kto ich od nas odkupić. Trzeba się dokładnie zastanowić i przeanalizować krok po koku zapotrzebowanie na towary i usługi, które planujemy zaoferować w naszej firmie.
Pozwoli nam to uniknąć przykrego rozczarowania i straty cennego czasu na robienie tego, co nikomu się nie przyda i nie posłuży. Niestety tak jest, że to potrzeby na rynku kształtują zapotrzebowanie na usługi i towary. Ale to nic straconego, przecież nie musisz szyć tych garsonek.Jeśli w okolicy mieszkają same młode małżeństwa z dziećmi, zacznij szyć ubrania właśnie dla nich! Dla dobrej krawcowej nie powinien być to raczej problem co szyje i dla kogo.
Takie rozeznanie się na rynku jest niezbędne w obecnych czasach, gdzie konkurencja jest niezwykle duża i o klienta trzeba zwyczajnie się bić i walczyć. Tak to już jest, ale spokojnie, jak już zdobędziemy renomę i dobrą opinię, klienci sami zaczną do nas przychodzić. Potem zadowolone osoby będą nas polecać i tak to się będzie kręcić i samoistnie napędzać. Jak zwykle i jak wszędzie, najgorsze są początki i nie ma się co dziwić, że tak jest.
Na renomę i dobrą opinię, jako rzetelnej osoby, trzeba sobie zasłużyć i nic nam z nieba nie spadnie. Lecz ciężka praca, poparta dodatkowo talentem i pasją do tego, co robimy, musi kiedyś w końcu dać nam sukces. Prędzej czy później tak się stanie. Trzeba tylko trochę cierpliwości i spokoju, by to wszystko mogło się samo rozkręcić.
